Jak zabezpieczyć motocykl przed kradzieżą?
Wakacje to zawsze dobry moment na wyruszenie na motocyklową wyprawę, a my dobrze wiemy, że chociaż jedna chodzi ci po głowie od dłuższego czasu i czeka na realizację. Jeśli martwisz się o swój motocykl lub po prostu chcesz uniknąć nieprzyjemnych sytuacji podczas wyjazdu, to ten poradnik zdecydowanie jest dla ciebie. Na bazie własnych doświadczeń podpowiadamy, jak zabezpieczyć motocykl podczas podróży — omawiamy zabezpieczenia antykradzieżowe i zdradzamy kilka wskazówek, jak pokrzyżować plany złodziejom.
Zasada pierwsza — odpowiednie zabezpieczenia antykradzieżowe
Kiedy w latach 70. ubiegłego wieku Marek Michel przemierzał świat na kultowym motocyklu WSK 125 Delux, na czas snu w namiocie przywiązywał się stalową linką do motocykla — jeden koniec mocował do obręczy koła, a drugi do… własnej nogi. Kilkukrotnie uratowało go to przed kradzieżą motocykla, jednak nie można powiedzieć, że całkowicie eliminowało problemy ze złodziejami. Całe szczęście ty nie musisz tego robić, ponieważ współczesne zabezpieczenia antykradzieżowe do motocykli sprawdzają się o wiele lepiej niż patent stosowany przez krakowskiego studenta pięćdziesiąt lat temu. W salonach stacjonarnych I’M Inter Motors i na imready.eu znajdziesz kilka rodzajów tego typu akcesoriów — zapoznaj się z nimi i wybierz dla siebie najlepsze rozwiązanie, które zabierzesz ze sobą w podróż.
Linka lub łańcuch z zapięciem
— proste, solidne i uniwersalne rozwiązanie, które pozwoli ci przypiąć motocykl do większości elementów otoczenia. Najlepiej sprawdza się z kotwą antykradzieżową, jednak w trasie nie ma miejsca na takie luksusy — będziesz musiał korzystać z drzew, znaków drogowych i innych solidnych punktów, żeby ochronić swój jednoślad przed kradzieżą. Niektóre modele mają długość nawet 1,5 metra, co wraz z zapięciem z hartowanej stali pozwoli ci szybko i skutecznie zabezpieczyć motocykl na noc lub podczas dłuższego postoju. Linki i łańcuchy z zapięciem niemieckiej firmy Abus lub brytyjskiego Oxforda to rozwiązanie dla ciebie, jeśli szukasz przystępnego cenowo i bezawaryjnego zabezpieczenia motocyklowego.
U-lock
— rozwiązanie, które skradło serca rowerzystów z całego świata, coraz śmielej wkracza na rynek motocyklowy. Solidna konstrukcja z utwardzanej lub hartowanej stali (takie produkty oferuje m.in. niemiecki Abus) uniemożliwia szybkie przecięcie lub rozerwanie zabezpieczenia za pomocą podręcznych narzędzi. Dużym atutem U-locków jest uniwersalność — możesz przypiąć motocykl do barierki lub znaku drogowego, a gdy brakuje tego typu elementów w okolicy, również zablokować motocykl wpinając zabezpieczenia w felgę, co uniemożliwi jego przepychanie.
Blokada tarczy hamulcowej
— zdecydowanie najbardziej poręczne zabezpieczenie antykradzieżowe, które zmieści się nawet w kieszeni spodni motocyklowych. Blokada tarczy hamulcowej skutecznie zabezpieczy jednoślad przed niepowołanym przepchaniem. Warto rozejrzeć się za modelem wyposażonym w alarm, który narobi sporo hałasu podczas próby kradzieży, skutecznie odstraszając złodziei i informując całą okolicę o zajściu.
Zasada druga — kamuflowanie motocykla
Niezbędnym elementem wyprawowego ekwipunku jest pokrowiec motocyklowy — nie dość, że zabezpiecza motocykl przed deszczem i zanieczyszczeniami, to jeszcze pozwala zakamuflować motocykl, chroniąc go przed wścibskimi spojrzeniami złodziei. Motocykl schowany pod pokrowcem nie zdradza swojej wartości, a zamontowane na nim wyposażenie (m.in. kufry czy tablica rejestracyjna) jest niewidoczne dla osób trzecich, co nie pozwala stwierdzić, że jest to maszyna motocyklowego podróżnika — a to właśnie ci najczęściej padają ofiarą kradzieży w turystycznych miejscach. Nieocenioną zaletą pokrowca motocyklowego jest również mniejsza widoczność jednośladu podczas spania na dziko. Jeśli chcesz ukryć się przed wszystkimi w lesie lub na polanie — szczególnie w krajach, gdzie biwakowanie na dziko jest dozwolone tylko w wyznaczonych miejscach, np. w Polsce — to koniecznie zabierz pokrowiec ze sobą (polecamy ciemne pokrowce bez elementów odblaskowych, najlepiej w kolorystyce camo).
Zasada trzecia — przemyślane miejsce postojowe
Podróżując po świecie, szczególnie w miejsca o wątpliwej renomie, warto rozsądnie wybierać miejsca postojowe — szczególnie na noc. O ile sypiając na dziko, nie masz możliwości sprawdzenia, czy w danym miejscu zdarzają się kradzieże motocykli, to już w mieście warto zaczerpnąć informacji na forach lub u lokalnych motocyklistów. Oczywiście najlepiej wybierać hotele ze strzeżonym parkingiem, jednak nie zawsze jest taka możliwość — czy to ze względu na budżet, czy lokalizację. Dlatego tak ważne jest, żeby w podróży mieć ze sobą nawet podstawowe zabezpieczenie antykradzieżowe — linka lub łańcuch z zapięciem w zestawie z pokrowcem motocyklowym powinny zdać egzamin niezależnie od sytuacji, w której znajdziesz się podczas motocyklowej wyprawy.